Zarzuty korupcyjne dla dyrektorki jednej ze szkół policealnych
opublikowano: 2014-10-16 przez: Mika Ewelina
Zarzuty ośmiokrotnego przyjęcia łapówek postawiła białostocka prokuratura dyrektorce jednej z miejscowych szkół policealnych. Sąd co prawda oddalił w czwartek wniosek śledczych o areszt podejrzanej, ale m.in. zawiesił ją w pełnieniu funkcji dyrektora.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ, po zawiadomieniu złożonym przez osoby pokrzywdzone.
Szef tej prokuratury Anatol Pawluczuk poinformował, że dyrektorce postawiono zarzuty ośmiokrotnego przyjęcia korzyści majątkowych, od 500 zł do 3 tys. zł. Do przestępstw miało dojść w okresie dziesięciu lat.
Śledczy nie ujawniają jednak mechanizmu przestępstwa - informują jedynie, iż ma ono związek z pełnieniem przez podejrzaną funkcji dyrektora a sprawa jest "rozwojowa".
Kobieta nie przyznała się, ale złożyła obszerne wyjaśnienia; w ocenie prokuratury, są one jednak sprzeczne z zebranymi dowodami - chodzi głównie o zeznania świadków.
Śledczy wystąpili o areszt. Białostocki sąd rejonowy ich wniosek oddalił, ale zastosował wobec kobiety inne środki zapobiegawcze, m.in. dozór policyjny, zakaz kontaktowania się ze świadkami i zawieszenie w pełnieniu funkcji dyrektora szkoły.
Prokuratura nie podjęła jeszcze decyzji, czy będzie odwoływała się od postanowienia sądu o niezastosowaniu aresztu.
Kilka miesięcy temu media podawały informację, że podejrzana obecnie o przestępstwa korupcyjne kobieta miała np. zmuszać pracowników szkoły do dzielenia się z nią nagrodami pracowniczymi, dodatkami motywacyjnymi czy premiami uznaniowymi. (PAP)