SN: kwestia funkcjonariusza nie decyduje o losie zażaleń ws. Macierewicza
opublikowano: 2014-10-30 przez: Mika Ewelina
Dlatego w czwartek trzech sędziów SN postanowiło odmówić odpowiedzi na pytanie prawne w tej sprawie Sądu Okręgowego w Warszawie, badającego zażalenia pokrzywdzonych na umorzenie w 2013 r. śledztwa ws. Macierewicza, autora raportu z weryfikacji WSI z 2007 r.
Prokuratura Apelacyjna w Warszawie początkowo chciała zarzucić mu niedopełnienie obowiązków przy tworzeniu raportu, poświadczenie w nim nieprawdy oraz pomoc w ujawnieniu w nim tajemnic państwowych. Śledztwo jednak umorzono, bo uznano m.in., że nie był on funkcjonariuszem publicznym, a raport nie jest dokumentem, do którego odnosi się przestępstwo poświadczenia nieprawdy.
SN przypomniał, że przestępstwo niedopełnienia obowiązków przedawniło się po 5 latach od czynu; nie przedawniły się zaś poświadczenie nieprawdy oraz pomoc w ujawnieniu tajemnic (musi do tego minąć 10 lat). "Losy zażaleń zależą od tego, jak SO oceni, że prokuratura nie dopatrzyła się znamion przestępstw co do czynów, które się nie przedawniły" - mówił w uzasadnieniu decyzji sędzia SN Henryk Gradzik. Podkreślił, że SO musi teraz sam to rozstrzygnąć.
Sędzia Gradzik dodał, że badanie aspektów prawnych całej sprawy nie wymagało 7-letniego śledztwa, a do takich konkluzji „można było dojść bez tak długotrwałego i kosztownego postępowania”.(PAP)