23.04.2024

Rozpoczęła się rozprawa apelacyjna ws. gangu pruszkowskiego

opublikowano: 2015-03-16 przez:

Sąd Apelacyjny w Warszawie rozpoczął w poniedziałek zaplanowane na trzy dni rozpoznawane apelacji prokuratora i obrony w głośnej sprawie gangu pruszkowskiego. Oskarżonych w tej sprawie jest kilkadziesiąt osób, proces w I instancji trwał od 2006 do 2012 r.

Rozprawa apelacyjna toczy się w największej sali Sądu Najwyższego, noszącej imię sędziego Stanisława Dąbrowskiego. Ponad 40 adwokatów oskarżonych zajęło większą część miejsc dla publiczności tej sali. W sądzie stawiło się też kilku z podsądnych (nie mają takiego obowiązku). Za kratami przebywa tylko jeden z nich - Marcin B. Pozostali są na wolności. Posiedzenia sądu w tej sprawie zaplanowano na poniedziałek, wtorek i środę. Niewykluczone, że ogłoszenie wyroku zostanie odroczone na przyszły tydzień.

Przed Sądem Okręgowym w Warszawie proces ws. szefów "Pruszkowa" zaczął się w 2006 r. i trwał sześć lat. Dotyczył prawie 200 zarzutów - działania w zorganizowanej grupie przestępczej, dokonywania napadów, porwań, wymuszeń haraczy, handlowania i posiadania nielegalnej broni, narkotyków. Akta sprawy liczą 57 tys. stron.

We wrześniu 2012 r. sąd wymierzył kary od 8 lat więzienia do roku w zawieszeniu. Kilkunastu oskarżonych, m.in. dawni bossowie grupy Andrzej Z., "Słowik", i Zygmunt R., "Bolo", zostało uniewinnionych. W sprawie było blisko 40 oskarżonych. Spośród ponad 20 skazanych część nie trafiło do więzienia, innym do odbycia pozostało kilka miesięcy pozbawienia wolności, bo na poczet ich kar zaliczono czas aresztu. Wobec jednego oskarżonego postępowanie umorzono, jeden otrzymał wyrok w zawieszeniu.

Najwyższy wyrok - ośmiu lat więzienia - usłyszał Marcin B., pseud. Bryndziak. Dwie osoby usłyszały wyroki pięciu lat więzienia, jeden - czterech i pół roku, dwóch - trzy i pół roku. Ośmiu oskarżonym wymierzono kary po dwa lata więzienia.

Sąd uniewinnił domniemanych liderów gangu - Andrzeja Z. "Słowika" i Zygmunta R. - "Bola" (oskarżonych o udział w jednym z zarzuconych grupie napadów rabunkowych). Uniewinnił też od części zarzutów inne osoby, a za pozostałe przestępstwa wymierzył kary od roku do 8 lat więzienia (jeden z liderów grupy Janusz P. - Parasol, usłyszał wyrok 1,5 roku więzienia za handlowanie bronią).

Sąd I instancji oparł wyrok m.in. o zeznania świadków koronnych - tam gdzie skazał oskarżonych, powoływał się m.in. na zeznania Jarosława S. - "Masy". W części jednak sąd "Masie" nie uwierzył - stąd wyroki uniewinniające. Uzasadniając uniewinnienia sąd stwierdził, że u niektórych oskarżonych zaszła przemiana, a w trakcie procesu "uświadomili oni sobie wagę oraz społeczną szkodliwość swych działań". Uzasadniając wyroki (uzasadnienie pisemne ma ponad 600 stron) powołano się też na policyjne wywiady środowiskowe, z których wynika, że pracują, angażują się społecznie, zajmują się dziećmi i są szanowani przez sąsiadów. To się przełożyło na wysokość kar.

Prokuratura apeluje od wyroków uniewinniających, żądając powtórzenia procesu - jej apelacja jest ponad dwustustronicowa. Apelują też obrońcy oskarżonych, którzy zostali skazani, wnosząc o uchylenie tych orzeczeń.

Sąd wysłucha ich wystąpień w poniedziałek, wtorek i środę. W pierwszej kolejności głos zabrali prokuratorzy Marek Deczkowski i Waldemar Tyl. Po nich sąd odda głos ponad 40 adwokatom. Jeśli wystąpienia się wydłużą poza środę, sąd wyznaczy kolejny termin. Według informacji PAP, wyrok spodziewany jest najwcześniej w przyszłym tygodniu. (PAP)

Prawo i praktyka

Przygody Radcy Antoniego

Odwiedź także

Nasze inicjatywy