28.03.2024

Umorzono proces dziennikarki oskarżonej za brak autoryzacji

opublikowano: 2015-04-23 przez: Mika Ewelina

Dziennikarka lokalnej gazety nie poniesie kary za niedopełnienie obowiązku autoryzacji wypowiedzi prasowej. Sąd Okręgowy w Sieradzu uchylił wyrok skazujący ją za to na grzywnę i prawomocnie umorzył proces z powodu "znikomego stopnia szkodliwości społecznej czynu".

Poinformowała o tym w czwartek Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która od dawna mówi o konieczności uchylenia sankcji karnych za brak autoryzacji czyjejś wypowiedzi. Według Prawa prasowego z 1984 r. odmowa autoryzacji jest przestępstwem zagrożonym karą grzywny albo ograniczeniem wolności. W 2011 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że nie można karać dziennikarza za publikację wywiadu bez autoryzacji.

Dziennikarka lokalnego tygodnika "Kulisy Powiatu" Natalia Ptak została oskarżona o niedopełnienie obowiązku autoryzacji. Przygotowując w ub.r. materiał o promocji tomiku poezji miejscowej poetki, poprosiła panią wójt gminy Konopnica o komentarz. Dostała mailem odpowiedź z zaznaczeniem, że pani wójt prosi o przesłanie "całej swojej wypowiedzi do autoryzacji". Dziennikarka wykorzystała przesłane wypowiedzi w artykule. Nie przesłała wypowiedzi do zaakceptowania, tłumacząc, że cytowała oryginalne odpowiedzi przesłane przez rozmówczynię, bez żadnej ingerencji w treść. Skoro wypowiedzi te zostały wiernie odtworzone, dziennikarka była przekonana, że nie było konieczności, aby pani wójt ponownie akceptowała swe własne słowa. Dziennikarka wyjaśniała ponadto, że ze względu na "cykl redakcyjny" nie było czasu na dalszą korespondencję; istotne było też, aby ukazał się w najbliższym numerze gazety.

Sąd Rejonowy w Sieradzu w styczniu br. uznał, że dziennikarka nie dopełniła obowiązku autoryzacji wypowiedzi prasowej i skazał ją na 500 zł grzywny. HFPC podkreśla, że z wyroku nie wynikało, by opublikowane wypowiedzi pani wójt zostały przez dziennikarkę zniekształcone.

W środę Sąd Okręgowy w Sieradzu uchylił ten wyrok i umorzył postępowanie. Odwołując się do wykładni literalnej przepisu prawa prasowego, SO podkreślił, że dziennikarka wypełniła znamiona przestępstwa. Uznał zarazem, że ze względu na znikomy stopień szkodliwości społecznej czynu nie można przypisać jej jego popełnienia. SO zwrócił uwagę, że rozmówczyni przesłała swe wypowiedzi na piśmie, miała zatem czas, aby zastanowić, co chce wyrazić i odpowiednio dobrać słowa. Sąd wziął też pod uwagę, że oskarżona rzetelnie zacytowała otrzymane wypowiedzi.

HFPC złożyła w SO opinię w tej sprawie. "Zwróciliśmy uwagę przede wszystkim na standardy wypracowane przez ETPC ws. Wizerkaniuk przeciw Polsce, która dotyczyła dziennikarza skazanego przez sądy krajowe za niedopełnienie obowiązku autoryzacji" - powiedziała autorka opinii Dorota Głowacka. Dodała, że w 2011 r. ETPC uznał naruszenie swobody wypowiedzi przez Polskę i skrytykował obowiązujące prawo prasowe co do autoryzacji. ETPC wskazał m.in. na nieproporcjonalny charakter sankcji karnych grożących za niedopełnienie tego obowiązku i podkreślił, że obecne przepisy mogą być wykorzystywane jako narzędzie blokowania niewygodnych publikacji. "Sądy krajowe mają obowiązek uwzględniać standardy ETPC w swojej praktyce" - dodała Głowacka.

"W naszej ocenie prawidłowe wykonanie wyroku ETPC wymaga reformy obowiązujących przepisów o autoryzacji, w szczególności zniesienia sankcji karnych. Choć już w 2012 r. pojawił się w Sejmie projekt nowelizacji prawa prasowego, który przewidywał taką zmianę, do dziś nie został on uchwalony" - podkreśliła Głowacka.

Prawo prasowe stanowi dziś, że dziennikarz nie może odmówić osobie udzielającej informacji autoryzacji dosłownie cytowanej wypowiedzi, o ile nie była ona uprzednio publikowana.

W 2008 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że autoryzacja gwarantuje "precyzję i pewność debaty publicznej" i uznał regulujące ją przepisy za zgodne z konstytucją. Zdanie odrębne złożył wówczas sędzia Andrzej Rzepliński, który ocenił, że przepisy te są niezgodne z konstytucją. Podkreślił, że gdyby istniał wymóg autoryzacji, nigdy nie ukazałyby się np. wywiady Oriany Fallaci z ajatollahem Chomeinim czy Jaserem Arafatem.
(PAP)

Prawo i praktyka

Przygody Radcy Antoniego

Odwiedź także

Nasze inicjatywy