30.04.2024

Trzynaście argumentacji prawniczych według typologii G. Tarello na przykładzie Filipik Cycerona

opublikowano: 2023-10-05 przez: Więckowska Milena

Filip Wyszyński
 
Wprowadzenie

Dokonując analizy sztuki retoryki w kontekście jej prawniczej użyteczności, należy zwrócić się w kierunku znamienitego belgijskiego filozofa prawa i logika – Chaïma Perelmana[1]. C. Perelman uchodzi za jednego z najwybitniejszych teoretyków prawniczych technik argumentacyjnych. Jego najbardziej znanym dziełem pozostała „Logika prawnicza. Nowa retoryka” z 1984 roku[2]. Druga część tej książki jest zbiorem wielu wskazówek retorycznych, ważnych w dyskursie i zawodzie prawniczym.
 

[1] K. Zeidler, Nowa retoryka [w:] J. Zajadło, K. Zeidler (red.), Filozofia prawa w pytaniach i odpowiedziach, Warszawa 2013, s. 187.
[2] Jak wskazuje J. Wróblewski, w tej pozycji wydawniczej analiza dyskursu prawniczego według C. Perelmana została wyłożona po razy pierwszy w sposób całościowy, przez co zajmuje ona szczególne miejsce w jego dorobku. Zob. J. Wróblewski, Logika prawnicza a teoria argumentacji Ch. Perelmana [w:] C. Perelman, Logika Prawnicza. Nowa Retoryka, tłum. T. Pajor, Warszawa 1984, s. 17.

Według C. Perelmana prawo ma charakter argumentacyjny i komunikacyjny – jest ono zespołem norm, które są wypracowywane w toku przekonywania do własnych racji[3]. Argumenty wzmacniają poparcie interpretacji tych norm i prowadzą do korzystnych rozstrzygnięć.

C. Perelman powołuje się na typologię argumentów prawniczych, które opracował w literaturze G. Tarello[4]. Należy zaznaczyć, że G. Tarello wyróżnił trzynaście rodzajów argumentów prawniczych[5]:
  1. argument a contrario;
  2. argument a simili (argument z analogii);
  3. argument a fortiori;
  4. argument a completudine.
  5. argument a coherentia;
  6. argument psychologiczny;
  7. argument historyczny;
  8. argument przez dowód nie wprost;
  9. argument teleologiczny (celowościowy);
  10. argument ekonomiczny;
  11. argument ab exemplo;
  12. argument systematyczny;
  13. argument naturalistyczny.
 
Wydaje się, że warto prześledzić wymienione tu techniki argumentacyjne. Jednakże, by podjąć próbę progresywnego ujęcia tematu, ów katalog technik warto zestawić z konkretnymi wypowiedziami. Proponuję zastosować je do klasycznych przemówień Cycerona. Marek Tuliusz Cycero uchodził nie tylko za wybitnego mówcę, ale także był znakomitym prawnikiem[6]. Przedmiotem tego opracowania będzie zatem analiza wypowiedzi Cycerona pod kątem prawniczych środków argumentacyjnych. Chodzi o sprawdzenie, które z dawniej stosowanych argumentów wykorzystuje się współcześnie, a także które instrumentarium argumentacyjne prawnika współczesnego można zastosować wobec praktyki retorycznej starożytnych.

W dalszej części pracy posłużę się argumentami wymienionymi przez G. Tarello i postaram się odnaleźć ich zastosowanie w 14 mowach Cycerona przeciwko Markowi Antoniuszowi, zwanymi Filipikami (In Marcum Antonium orationes Philippicae)[7]. Dzisiaj – filipika to gorąca, nasycona emocjami wypowiedź, kontrująca wcześniejsze argumenty, padające z ust przeciwnika[8].
 
1. Argument a contrario
Ogólnie biorąc, argument a contrario polega na wnioskowaniu o powstaniu prawa lub obowiązku jednego podmiotu na podstawie prawa lub obowiązku innego podmiotu. Jeśli zatem, jak podaje C. Perelman, obowiązkiem służby wojskowej zostają objęci mężczyźni, to a contrario należy wnioskować, że obowiązkowi temu nie podlegają dziewczęta[9]. Jest to argument „z przeciwieństwa”.

Przykład podanego argumentu można odnaleźć u Cycerona w Filipice Czwartej, gdzie Cyceron argumentuje, że wrogiem może być jedynie jedna strona konfliktu politycznego w Rzymie. Cyceron dowodzi, że nie można być jednocześnie spiskowcem i orędownikiem status quo. Jedno wyklucza drugie, unieważnia je. Cyceron mówi: „Nie może być inaczej, Kwiryci: albo niegodziwcami są ci, co przeciwko konsulowi zgromadzili wojsko, albo wrogiem jest ten, przeciwko któremu słusznie chwycono za broń. Dzisiaj senat sprawił, że ta wątpliwość, choć w istocie nikt jej nie żywił, została usunięta”. Tego samego argumentu używa Cyceron w stosunku do Antoniusza, także w Filipice Czwartej: „Kolejna sprawa: czy Legion Marsowy, który według mnie boskim zarządzeniem wziął imię od boga będącego – jak wieść niesie – ojcem narodu rzymskiego, sam nie rozstrzygnął, że Antoniusz to wróg ojczyzny jeszcze nim za takiego uznał go senat? Przecież jeżeli Antoniusz nie jest wrogiem, trzeba, byśmy jako wrogów traktowali tych, co opuścili konsula”.
 
2. Argument a simili lub argument z analogii
Ten rodzaj argumentu odwołuje się do podobieństwa sytuacji prawnej podmiotów. Krótko mówiąc, podmioty w podobnej sytuacji powinny być traktowane podobnie. Taki argument stosuje Cyceron w Filipice Trzeciej, gdy walcząc o prowincje, twierdzi, że Marek Antoniusz nie dokonał losowania, które faktycznie odbyło się 28 listopada 44 r. p.n.e., i mówi: „Lucjusz Lentulus, człowiek bardzo mu bliski, a ze mną związany, oraz Publiusz Nazum, wolny od wszelkich chciwości orzekli, że nie mają żadnej prowincji, bo Antoniusz nie przeprowadził żadnego losowania. To samo stwierdził Lucjusz Filippus, zaprawdę mąż godny ojca, dziada i swych przodków. Tego samego zdania był niezwykle uczciwy i prawy Gajusz Turraniusz. To samo poświadczył też Spuriusz Oppiusz”. Przekaz ten zostaje zatem wzmocniony dzięki odwołaniu się do przykładów, potwierdzających zachodzenie podobieństwa. Jak wskazuje C. Perelman, w tej argumentacji chodzi o osiągniecie efektu, w którym reguła wypowiedziana wobec jednego podmiotu zachowuje swoje znaczenie wobec grupy podmiotów[10]. W przedstawionym przykładzie odwołuje się zatem Cyceron do ludzi równie prawych, uczciwych i prawdomównych w sposób analogiczny jak do Lentulusa i Nazuma.
 
3. Argument a fortiori
Argument a fortiori odnosi się do uogólnienia, wywodzonego z konsekwencji prawodawcy[11]. Upraszczając: skoro nie można czegoś mniej, to tym bardziej nie można czegoś więcej; albo: jeśli można coś więcej, to tym bardziej dopuszczalne jest coś mniej. Przykład argumentu a fortiori można dostrzec u Cycerona w Filipice Trzeciej: „Chociaż każda niewola to nieszczęście, jednak czymś nie do zniesienia jest służba u kogoś skalanego, bezwstydnego, zniewieściałego i wiecznie – nawet w ciężkim położeniu – pijanego”. Dowodzi zatem Cyceron, że skoro niewola sama w sobie jest czymś trudnym, to tym bardziej trudna jest niewola u kogoś, kto postępuje dalece niemoralnie (a minori ad maius), a więc nie jest godny szacunku.
 
4. Argument a completudine
Argument ten odwołuje się do kompletności systemu[12]. Wychodzi się tu z założenia, że generalnie nie przewiduje się luk[13] i wszystko powinno być kwalifikowane jako: obojętne, dozwolone, nakazane lub zakazane. Argument a completudine stosuje Cyceron w Filipice Czwartej, dostrzegając zupełność systemu prawnego względem uregulowania statusu prowincji: „Senat ponadto wychwala prowincję Galię i słusznie nagradzają najgorętszymi słowami za to, że przeciwstawia się Antoniuszowi. Gdyby ta prowincja nie przyjęła go, widząc w nim konsula, wielkiej dopuściłaby się zbrodni. Przecież wszystkie prowincje powinny pozostawać pod władzą i prawem konsula”.
 
5. Argument a coherentia
Argument a coherentia nawiązuje do spójności systemu. System powinien być wewnętrznie koherentny. Jeżeli natomiast zachodzi w nim jakakolwiek sprzeczność, powinna zostać wyeliminowana przez inną normę, tak by nie prowadzić do niepewności prawnej[14].

Argument a coherentia wykorzystał Cyceron w Filipice Pierwszej: „Czy wam się wydaje, że postanowienia Cezara mogą być utrzymane, gdy pogwałcono tę ustawę? A czy mocą ustawy o trzeciej dekurii – jej projekt został wniesiony pod obrady – nie uchyla się wszystkich sądowniczych ustaw Cezara?”.

Drugi przykład również pochodzi z Filipiki Pierwszej: „Poza tym nowe ustawy nie dają się pogodzić z ustawami Cezara, które wszak nakazują, by oskarżony o użycie przemocy lub o zdradę szedł na wygnanie. Czyż dając takiemu prawo odwołania się do ludu, nie unieważnia postanowień Cezara?”.
 
6. Argument psychologiczny
Jak wskazuje C. Perelman, argument psychologiczny należy odnosić do woli ustawodawcy[15]. Chodzi w tym wypadku o określenie ratio legis konkretnych uregulowań. Ratio legis ustalane jest w oparciu o swoiste domniemanie, polegające na przewidywaniu tego, jak zachowałby się ustawodawca, gdyby reżimem przepisów objąć konkretny przypadek[16]. Przy tym zawsze chodzi o sposób postępowania w danym przypadku. Poszukiwana jest prawnicza reguła postepowania. Jednak w typologii G. Tarello sama konstrukcja domniemań nie została wyróżniona jako odrębna technika argumentacyjna. Rezultatem uzyskanym w ramach kwerendy może być w tym wypadku fragment z Filipiki Pierwszej i poniższe słowa Cycerona: „Po pierwsze zaś uważam, że należy utrzymać postanowienia Cezara. Nie żebym je uznawał za dobre – któż by je bowiem za takie uznał? – lecz ze względu na przekonanie, iż na uwadze trzeba mieć przede wszystkim rozejm i pokój. (…) Postanowienia wyryte na spiżowych tablicach, na których Cezar zechciał umieścić ustawy narodu, i powszechnie obowiązujące prawa mają być uznawane za nic? (…) To pieniądze splamione krwią, lecz skoro nie oddano ich właścicielom, jakże dzisiaj niezbędne. Niechby i je także roztrwoniono, jeżeli tak jest w postanowieniach Cezara”.
 
7. Argument historyczny
Argument historyczny zasadza się na wierności praktykom prawnym w danej kwestii[17]. Jest jednak o tyle ryzykowny, że może podlegać pewnych fluktuacjom. Jak bowiem zauważa C. Perelman (powołując się na G. Lazzaro), wypracowana norma bywa niekiedy porzucana na rzecz innych unormowań, gdyż w przeciwnym razie treść prawa byłaby niezmienna, a co za tym idzie – niemożliwa do kształtowania przez sądy, wydające wyroki w różnym czasie i w niejednakowych realiach[18].

Odnosząc się zatem do tego argumentu historycznego, Cyceron zwraca uwagę na pojęcie „zuchwałych niegodziwców”, które posiada swoje ugruntowane znaczenie normatywne w prawie rzymskim. Desygnatem owego pojęcia są określonego rodzaju przestępcy, jednak nie przestępcy wojenni, jak próbują wywodzić inni. Oto stosowny fragment z Filipiki Czternastej: „Mowa o „zuchwałych niegodziwcach” – wszak tak ich nazywa ów znakomity mąż. Obelgi takie padają zwykle w procesach cywilnych, nie jest to piętno palone jako znak sprawcy śmiertelnej wojny. Mogłoby się wydawać, że oni fałszują testamenty albo najeżdżają sąsiadów czy zwodzą młodzieniaszków, przecież właśnie ludzie dopuszczający się takich występków i skażonych tego typu wadami zwykliśmy nazywać „niegodziwymi” i „zuchwałymi”.

Inny, wyrazisty przykład pochodzi z Filipiki Drugiej: „Aczkolwiek wyrok skazujący Publiusza Klaudiusza na śmierć zapadł w procesie przeprowadzonym nie dość umiejętnie – skoro określona procedura w sprawie o zabójstwo istniała, dlaczego prowadzono proces na podstawie nowej ustawy? – zastosowano jednak procedurę nadzwyczajną”.
 
8. Argument przez dowód nie wprost
Argument przez dowód nie wprost zakłada racjonalność ustawodawcy, co wiąże się z założeniem, że ustawodawca nie mógł postąpić niesprawiedliwie lub niezgodnie z logiką[19].

Intersującym przykładem na argument przez dowód nie wprost może być przemowa Cycerona zawarta w Filipice Trzeciej. Cyceron odnosi się do sytuacji, w której Marek Antoniusz rozkazał zamordowanie w Brundyzjum centurionów Legionu Marsowego i Legionu IV. Legiony te zagrażały Antoniuszowi, gdyż istniało poważne ryzykom, że zdradzą Antoniusza i przejdą na stronę Oktawiana, który był w stanie wypłacać nieporównanie wyższy żołd. W istocie, zdrada przez Legiony dokonała się w Albie. Antoniusz postąpił zgodnie z prawem, gdyż przejście wojska na stronę osoby prywatnej, jaką podówczas był Oktawian, było w rzymskim prawie kwalifikowane jako akt dezercji. Cyceron przemilcza literalne brzmienie ustawy i odwołuje się do powszechnych zasad sprawiedliwości i słuszności, wypowiadając następujące słowa: „Przecież nie ma człowieka tak niedoświadczonego i tak mało myślącego o rzeczypospolitej, który by nie wiedział, iż jeśliby Marek Antoniusz mógł spełnić swe groźby i przyjechać spod Brundyzjum do Rzymu z wojskiem, jakie miał zamiar zebrać, nie cofnąłby się wtedy przed żadnym okrucieństwem. Wszak pod gościnnym dachem Brundyzjum rozkazał wymordować najlepszych obywateli”. Cyceron wywodzi tym samym, że należy odnieść się do zasad sprawiedliwościowych i uznać racje Oktawiana, które jego zdaniem były zgodne z racją stanu. Ponadto dowód nie wprost sprowadza rzecz do absurdu i odwołuje się do ewentualnych konsekwencji działań – choć Oktawian postąpił niezgodnie z prawem być może postąpił sprawiedliwie i zapobiegł innym tragicznym następstwom.
 
9. Argument teleologiczny (celowościowy)
W argumencie teleologicznym (celowościowym) rzecz polega na tym, by odnaleźć ducha i cel ustawy[20]. Cyceron sięga po ten argument w Filipice Drugiej, w której to zwraca się do Marka Antoniusza słowami: „Dlaczego na twój wniosek nie zastosowano wobec Marka Brutusa prawa zakazującego mu oddalać się z Miasta na dłużej niż dziesięć dni?”. Chodzi w tym wypadku o prawo zakazujące opuszczanie Rzymu przez pretorów na okres dłuższy niż dziesięć dni. Ustawa miała zapobiegać sytuacji, która wystąpiła: Brutus i Kasjusz jako inicjatorzy zamachu na Cezara opuścili Rzym na dłużej w obawie przed ewentualnym niebezpieczeństwem związanym z planowanym zamachem. Dodatkowo korzystał na tym Marek Antoniusz, który mógł rozszerzać swoje wpływy w Rzymie pod nieobecność Brutusa i Kasjusza jako osób szczególnie wpływowych. Ominięcie regulacji ustawowej było możliwe, dzięki innej ustawie, mianowicie: „ustawie zaopatrzeniowej”, która dopuszczała wyjazdy w celach zakupu zboża (cura frumentaria). M. Antoniusz, M. Brutus i Kasjusz nie postąpili zgodnie z celem i duchem ustaw. Celem ustawy było niedopuszczenie do zaistniałej sytuacji, co powinno również blokować inne wyjazdy – zwłaszcza te pod pozorem. Słusznie zatem Cyceron pyta, dlaczego nie zastosowano ustawy, której celem było zapobiegać spiskom.
 
10. Argument ekonomiczny
Argument ekonomiczny odnosi się do swoistej bierności ustawodawcy, a dokładniej – do domniemania zachowawczości ustawodawczej[21]. Sugestywny przykład argumentu ekonomicznego można odnaleźć w słowach Cycerona z Filipiki Trzeciej. Cyceron mówi: „Dlaczego, trybunowi ludowi, chociaż nie poddaliście pod obrady niczego oprócz sprawy dotyczącej wystawienia straży, aby dzięki nim w kalendy styczniowe konsulowie bezpiecznie przeprowadzili zebranie, wydaje mi się jednak, że z wielka mądrością i najlepszymi zamiarami daliście nam swobodę mówienia o wszystkim, co dotyczy rzeczypospolitej”. Skoro konsulowie zwołali zgromadzenie i zgłosili tylko jedną sprawę, nie oznacza to, że nie można debatować o innych sprawach. Z samej istoty zebrania wynika bowiem możliwość debaty i zgłaszania wniosków, nie potrzeba dodatkowej normy.

Mówiąc najkrócej: argument ten odwołuje się to tezy, że ustawodawca nie powinien tworzyć zasad zbędnych czy powtarzających rzeczy, które można już wyinterpretować z innych norm. Współcześnie można byłoby przywołać słynny argument na temat brzytwy Ockhama: nie należy mnożyć bytów ponad konieczność; także bytów prawnych.
 
11. Argument ab exemplo
Argument ab exemplo służy odwołaniu do poprzednich stanowisk prawnych i wytworzonych już precedensów[22]. W Filipice Pierwszej Cyceron mówi: „Podobnie zdarza się i wtedy, gdy obrady dotyczą przyznania triumfu. Podówczas konsulowie nie są w kłopocie, więc senatorowi niemal wolno nie przyjść. Ponieważ znałem ten zwyczaj, a ponadto byłem zmęczony drogą i martwił mnie mój stan, ze względu na owe więzy przyjaźni posiałem człowieka, by powiadomił o tym Antoniusza”. Cyceron odwołał się tutaj do istniejącego zwyczaju w prawie.

Inny przykład argumentu ab exemplo można odnaleźć w Filipice Dwunastej, który urzeczywistnia się w takich oto słowach Cycerona: „Wszystkie żądania Antoniusza, gdy się wypowiem, przedłożę pod rozwagę senatowi, wszak nie godzi się postąpić inaczej, bo senat nie udzielał nam pełnomocnictw, jakich zgodnie ze zwyczajem przodków udziela się dziesięciu posłom, zwykle po zakończeniu wojny, ani w ogóle nie otrzymaliśmy żadnych poleceń od senatu”.
 
12. Argument systematyczny
Argument systematyczny, odwołujący się do uporządkowania systemu prawnego[23], można odnaleźć w Filipice Drugiej: „Czy jako konsul, gdybyś nie był augurem, nie mogłeś dokonać tego, czego – jak mówiłeś – wolno ci dokonać na mocy prawa kapłańskiego? Zważ, że nawet łatwiej. Wszak my, augurowie, posiadamy tylko prawo ogłaszania wróżb, a konsulowie i pozostali urzędnicy mają również prawo przypatrywania się im”. Cyceron powołuje się na porządki prawa publicznego i prawa kapłańskiego. Porządki te tworzą spójny system prawny, których normy należy interpretować zgodnie z kontekstem, co podkreśla C. Perelman.
 
13. Argument naturalistyczny
W odniesieniu do argumentu naturalistycznego należy wskazać, że innymi słowy jest to tzw. argument „z natury rzeczy”[24]. W tym wypadku C. Perelman zwraca uwagę na bezsilność ustawodawczą. Zdaniem Perelmana niektórych regulacji prawnych nie da się stosować, gdyż przeciwna jest im sama natura rzeczy[25]. Przykładem ustawy, która nie znajdzie zastosowania, może być rzekomo ustawa Marka Antoniusza, o której wspomina Cyceron w Filipice Pierwszej. Chodzi o ustawę, dzięki której osoby skazane za przestępstwa z użyciem przemocy bądź za zdradę mogą w ostateczności odwołać się do ludu. Cyceron peroruje i wygłasza następujące słowa: „Czy znajdzie się dziś człowiek, któremu by zależało na uchwaleniu takiej ustawy? Nikogo nie można oskarżyć na mocy tych ustaw, ani nie można sobie nawet wyobrazić, by w przyszłości ktokolwiek został oskarżony”.
 
Konkluzje
Po pierwsze, po przeanalizowaniu wielu przykładów pochodzących ze słynnych mów Cycerona, można powiedzieć, że w starożytności występowały wszystkie z wymienianych przez G. Tarello chwytów retorycznych. Stosowane przez Cycerona techniki argumentacyjne dalej pozostają w mocy. To czyni lekturę jego Filipik tak intersującą.

Po drugie, należy zauważyć, że wśród zaproponowanej przez G. Tarello typologii argumentacyjnej wiele argumentów przeplata się. W efekcie niekiedy w jednej wypowiedzi zostaje użyte kilka z nich. Skumulowanie kilku argumentacji w jednej wypowiedzi jednoznacznie zaświadcza o kunszcie wypowiedzi.

Po trzecie, granice pomiędzy argumentami są płynne, zacierają się. Szczególnie dwa argumenty – psychologiczny i teleologiczny (celowościowy) wydają się podobne. Inaczej jednak zostały sfunkcjonalizowane. Jeden odnosi się do woli prawodawczej, drugi do celu i ducha ustawy.

Po czwarte, należy pamiętać, że proponowane argumenty posiadają znaczenia prawnicze, a nie potoczne. I tak na przykład argument psychologiczny odnosi się do woli ustawodawcy, nie może być stosowany jako środek zwalczania przeciwnika; argument ekonomiczny nie nawiązuje do przewagi portfela, a do ekonomiki ustawodawczej; argument systematyczny nie odsyła do ustawiczności powtarzania swoich tez, ale do systemu prawnego jako całości; i tak dalej.
Po piąte, zapoznanie się z typologią argumentacji prawniczej to pierwszy krok do nauki retoryki. Po lekcję taką należy udać się do mówców najwybitniejszych. Cyceron mógłby być ich honorowym reprezentantem[26]. Powtarzał on, że oddałby dwa militarne triumfy za dobrze ułożoną mowę. Swoje wybory polityczne przypłacił życiem, jednakże biorąc pod uwagę, że był wybitnym retorem, a jego najsilniejszym orężem stała się celność i kąśliwość argumentów wymierzona w politycznych oponentów – przewrotnie i nie dalece od prawdy można powiedzieć, że – zginął przez swój talent. Być może to spostrzeżenie daje rzeczywisty obraz jego oratorskich zdolności bardziej nawet niż fakt, że jego mowy stały się przedmiotem akademickich rozważań i uchodzą bezsprzecznie za kanon retoryki, także w czasach współczesnych. Jest to być może prawdziwy „dowód” jego wielkości – zginął od tego, kim był. Jak głuchnący Beethoven czy ślepnący Monet. Geniusz własnego umysłu nie oszczędził go. Czyż nie jest to „dowód nie wprost”?
 
Filip Wyszyński
radca prawny w OIRP w Warszawie
ORCID 0000-0002-0792-5730
 

[3] Ibidem.
[4] C. Perelman czerpie z następującego opracowania: G. Tarello, „Sur la spécificité du raisonnement juridique”. Die juristische Argumentation, „Archiv für Rechts- und Sozialphilosophie” 7/1972. Zob. C. Perelman, Logika…, s. 90.
[5] Ibidem.
[6] A co najmniej wybitnym myślicielem i teoretykiem prawa, jeśli nie „jurystą”. Zob. J. Zajadło, Cyceron dla prawników, Gdańsk 2019, s. 19. Szerzej o Cyceronie i jego dorobku w obrębie prawa J. Zajadło. Zob. Ibidem, s. 17-34. Por. J. Zajadło, Magiczny trójkąt: prawodawcy, sędziowie, profesorowie [w:] Ł. Bojarski, K. Grajewski, J. Kremer, G. Ott, W. Żurek (red.), Konstytucja. Praworządność. Władza sądownicza. Aktualne problemy trzeciej władzy w Polsce, Warszawa 2019, s. 68-70.
[7] Wszystkie cytaty pochodzą z publikacji M.T. Cyceron, Filipiki. Mowy przeciwko Markowi Antoniuszowi, tłum. K. Ekes, Warszawa 2002, passim.
[8] M. Nieć, Komunikowanie polityczne w społeczeństwach przedmasowych, Warszawa 2011, s. 148.
[9] C. Perelman, Logika…, s. 90-91. Zbliżony przykład zob. S. Lewandowski, Retoryczne i logiczne podstawy argumentacji prawniczej, Warszawa 2015, s. 244-245.
[10] C. Perelman, Logika…, s. 91.
[11] Ibidem.
[12] Ibidem, s. 93.
[13] J. Jabłońska-Bonca, K. Zeidler, Prawnik a sztuka retoryki i negocjacji, Warszawa 2016, s. 291.
[14] C. Perelman, Logika…, s. 93.
[15] Ibidem, s. 93-94.
[16] Ibidem, s. 94.
[17] Ibidem.
[18] Ibidem.
[19] Ibidem.
[20] Ibidem.
[21] Ibidem, s. 94-95.
[22] Ibidem, s. 95.
[23] Ibidem.
[24] Ibidem, s. 95.
[25] Ibidem.
[26] R. Łyczywek, Słynne mowy sądowe. Antologia, Szczecin 1998, s. 33 i n.

Prawo i praktyka

Przygody Radcy Antoniego

Odwiedź także

Nasze inicjatywy