Policja: w czwartek ponad 50 wniosków do sądu po 11 listopada
opublikowano: 2014-11-13 przez: Mika Ewelina
W związku z wtorkowymi zamieszkami policjanci zatrzymali 199 osób - głównie chuliganów, którzy brali udział w burdach, do których doszło pod koniec Marszu Niepodległości w okolicach Stadionu Narodowego. Tam grupa kilkuset osób oddzieliła się od pochodu i zaatakowała policję.
W przypadku czynów zagrożonych stosunkowo niską karą policja może sama kierować wnioski do sądu o ukaranie w trybie przyspieszonym; ma na to 48 godz. W przypadku groźniejszych przestępstw wnosi do prokuratury o wszczęcie śledztwa.
Jak powiedział w czwartek PAP szef Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Paweł Nowak, w Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Praga Południe zarejestrowano 13 oddzielnych postępowań wobec uczestników zajść - jedno śledztwo obejmuje zazwyczaj kilku sprawców.
Według Nowaka najwięcej postępowań dotyczy czynnej napaści na policjantów - za co grozi do 10 lat więzienia. W sprawach tych wydano już cztery postanowienia o dozorach policyjnych wobec podejrzanych; przygotowano też jeden wniosek do sądu o areszt.
Z szacunków zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji wynika, że od czwartkowego poranka do sądu w trybie przyspieszonym trafiło ponad 50 wniosków dotyczących osób zatrzymanych. Jak zaznacza KSP, "wnioski sukcesywnie spływają do sądu".
"W czwartek rozpatrzono ponad 40 wniosków dotyczących łącznie 54 osób, zapadły 23 wyroki: trzy uniewinniające, pozostałe skazujące. Z tego w sześciu przypadkach wymierzono kary więzienia bez zawieszenia - od 1,5 roku do czterech miesięcy" - poinformowała PAP Joanna Adamowicz z sekcji prasowej Sądu Okręgowego Warszawa-Praga. Dodała, że w 12 przypadkach orzeczono kary więzienia w zawieszeniu, a w dwóch kolejnych kary ograniczenia wolności.
Adamowicz poinformowała, że sprawa, w której zapadł wyrok skazujący na 1,5 roku bezwzględnego więzienia, dotyczyła m.in. "zamachu na policjantów biorących udział w zabezpieczeniu poprzez rzucenie kostką brukową w tyralierę". Ponadto w 13 sprawach zapadły decyzje o przekazaniu ich prokuraturze; pięć odroczono.
Wszystkie te sprawy rozstrzygał Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe. Już w środę sąd rozpoznał 20 wniosków. Zapadło sześć wyroków, w tym dwa uniewinnienia i cztery skazujące - dwukrotnie na kary dziewięciu miesięcy pozbawienia wolności, jeden kary w zawieszeniu i jeden kary ograniczenia wolności. Siedem spraw zostało odroczonych na drugą połowę listopada, zaś siedem kolejnych wniosków przekazano prokuraturze do prowadzenia w formie zwykłego śledztwa.
Także w czwartek - jak poinformowało biuro prasowe Sądu Okręgowego w Warszawie - jeden wyrok skazujący w trybie przyspieszonym wydał Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia. Skazał on na miesiąc ograniczenia wolności uczestnika wtorkowych zajść za "branie czynnego udziału w zbiegowisku", którego uczestnicy dopuszczali się "gwałtownego zamachu na osobę lub mienie". Także do tego sądu trafiło kilka kolejnych spraw w trybie przyspieszonym.
Marsz Niepodległości w tym roku przeszedł z ronda Dmowskiego, Alejami Jerozolimskimi, mostem Poniatowskiego na praski brzeg Wisły; zakończył się na błoniach Stadionu Narodowego. Od początku dochodziło do drobnych incydentów; do większych zamieszek doszło jednak na końcu trasy marszu, choć bojówkarze cały czas atakowali policjantów i prowokowali uczestników manifestacji. W trakcie burd bojówkarze rzucali w stronę policjantów kostką brukową, butelkami, racami, petardami, drzewcami flag. Poszkodowanych zostało 51 policjantów, 44 trafiło do szpitala, 11 jest wciąż hospitalizowanych. Mają m.in. obrażenia głowy, nóg, rąk. (PAP)